Niestety społeczeństwo, jako ogół nie jest w stanie zrozumieć, co dzieje się we wnętrzu danej rodziny. Często dzieci odbierane są rodzicom, bo rodzice nie mają pracy. Jednak, gdy w jakiejś rodzinie naprawdę potrzebna jest interwencja to często dowiadujemy się o tym, gdy jest już za późno, gdy wydarzyła się jakaś wielka tragedia.
Owszem pomagajmy, jednak nie uważajmy się za najsprawiedliwszych i wszystko wiedzących, czasem skromny kąt i bieda są lepsze niż rozdzielania kochającej się rodziny. Taka trauma emocjonalna może wpłynąć na dziecko o wiele gorzej niż to, że czasem nie zje obiadu. Jeśli już to pomóżmy jakąś kwotą albo wykupmy dziecku obiady w szkole, jednak dajmy szansę takim rodzinom. Odbierajmy dzieci tam gdzie to jest konieczne, gdzie wszyscy przymykają oczy i zatykają uszy, udając, że nie słyszą krzyku kobiet bitych przez mężów. Zastanówmy się, w których rodzinach jest potrzebne zabranie dzieci, gdzie tak naprawdę dzieje się im krzywda. Łatwo oceniać innych jednak ciężko innym pomóc, zamiast wzywać opiekę socjalną sami spróbujmy pomóc, a gdy jest naprawdę źle nie bójmy się chwycić za słuchawkę.