Nie każdy z nas świeci przykładem jednak każdy chce, żeby inni owym przykład dawali. Wydaje nam się, że dzieci nie widzą naszych potknięć naszych błędów, jednak dzieci zauważają wszystko, są w stanie dostrzec to, co dla nas dorosłych dostrzegalne nie jest.
Dzieci uczą się biorąc przykład, to, co się do nich mówi, rzadko, kiedy do nich dociera, oni czerpią garściami z czynów, naśladują nasze gesty, ton głosu. Musimy starać się ich po prostu dobrze wychować, poprzez dawanie przykładu. Jeśli coś nam się nie uda nie ukrywajmy tego, nie wstydźmy się przyznać do błędu, dzięki temu nasze pociechy będą wiedziały, że błądzić jest rzeczą ludzką. Będą też wiedziały, że nieważne jest jak się zaczyna, najważniejsze jak się kończy. I dzięki temu nie będą bały się problemów wynikających z drogi, którą obrały, bo będą wiedziały, że cel jest najważniejszy. Ciężko jest dawać przykład, kiedy wszystko wokół krzyczy niezbyt optymistycznymi przekazami, kiedy w telewizji pokazywane są rzeczy, o których lepiej by nie słyszeli dorośli, a co dopiero dzieci.